|
Recenzja płyty "Extra Pan" zaczerpnięta z XL
Mimo sześciu lat przerwy zaskoczenia nie ma.
Niektórzy mogą uważać, że z miejsca skreśla to nową płytę zespołu,
który wniósł kiedyś do polskiej muzyki wiele nowego. Jednak w przypadku
"Extra Pana" nie ma mowy o odcinaniu kuponów i sprzedaniu się.
Jest to bowiem znakomita, pełna przebojowych piosenek
(i to takich do radia), świetnie zagrana płyta zespołu dowodzonego
przez muzyka dojrzałego. Zarówno światopoglądowo, jak i muzycznie.
Darek Malejonek wie, czego chce, a jego zamiarem nie jest bynajmniej
czynienie rewolucji. "Extra Pan" zagrany jest na luzie, pełno tu
dźwiękowych zabaw, żartów słownych (tytułowy Extra Pan to po czesku
Superman) i tematów zgoła poważnych ("Prowadź mnie").
"Extra Pan" zrealizowany jest według najlepszych hardcore'owo-metalowych
wzorów. Pojawiają się także regałowe bujanki (np. kolejna wersja
"Children Of The Revolution" T. Rex). Szkoda tylko, że część numerów
zaśpiewana jest "murzyńską" angielszczyzną...
Nowy album Houka nie jest może dziełem życia, ale wcale nie miał
nim być. Słychać za to, że jego nagrywanie dało muzykom wiele
przyjemności - tak jak teraz daje słuchaczowi.
|